W latach dziewięćdziesiątych można rzec, że moda ślubna zmieniła się o 180 stopni. Zamiast lejących się sukien, panny młode miały na sobie całą masę falban, a zamiast długich rękawów, ramiona były wykończone obfitymi bufkami. Dzisiaj większość osób śmieje się z tych sukien. Ale nie ma co na to poradzić. Taka przecież była dawna moda damska. W chwili obecnej nie ma jednego kroju sukni które byłyby najmodniejsze. Chociaż można zauważyć pewne tendencje, że styl boho, a także grecki nieustannie stara się wyprzeć typową princeskę. Jednak jeśli dziewczyna chce wyglądać jak prawdziwa księżniczka, wtedy decyduje się na smukłą górę i jednocześnie bardzo napuszony dół z wieloma warstwami tiulu. Inną odmianą sukni ślubnej jest syrena. Ta wybierana jest przede wszystkim przez kobiety odważne, lubiące podkreślać swoją zgrabną figurę. Jednocześnie jest ona raczej dedykowana dla kobiet wysokich i szczupłych. Ponieważ po zwężeniu na biodrach, suknia zaczyna się rozchodzić na boki przy samej ziemi. Rzeczywiście główny zarys sukni przypomina syreni ogon. Trzeba również wziąć pod uwagę, że choć wygląda imponująco, może stwarzać bardzo duże problemy jeśli chodzi o poruszanie się w niej. Dlatego wybierana jest najczęściej przez panie, które nie przewidują szalonych tańców przez całą noc. Warto wspomnieć również tutaj o sukienkach krótkich, które są coraz częściej wybierane, szczególnie przez młode dziewczyny.