Jak wybrać krawat?

Jednym z najważniejszych dodatków do garnituru jest krawat, jest on też uznawany da najtrudniej dobieralny dodatek. Wprawdzie większość osób wie, jak się krawat powinno wybierać, ale jak już się stanie w sklepie przed stojakiem, na którym będzie krawatów kilkadziesiąt, to od razu zapomina się o wszystkich zasadach.

Autor: paul goyette
Szczególnie na początku wybór krawata może sprawiać nieco problemów, ale trzymając się pewnych zasad i przede wszystkim pamiętając, że takie są, raczej ta ciężka sztuka każdemu powinna się udać. Pierwszą istotną decyzją będzie określenie długości krawatu, idealnie zawiązany powinien sięgać dokładnie do górnej krawędzi paska od spodni.

Długością krawatu można sterować zawiązując w odpowiednim miejscu węzeł, jednak nabranie w tym wprawy będzie wymagać pewnego doświadczenia. Istotna będzie także jego szerokość, najczęściej spotykane i najbardziej uniwersalne są krawaty mające około ośmiu centymetrów w najszerszym miejscu – nadają się one do praktycznie wszystkich klasycznych marynarek.

Kolejną istotną kwestią będzie wybranie materiału, z którego krawat będzie uszyty. Najwyższą ligę będą tu stanowić krawaty wykonane z jedwabiu, są one naprawdę eleganckie, ale ich cena jest proporcjonalna do jakości, innymi słowy za dobry jedwabny krawat trzeba zapłacić odpowiednią kwotę. Z naturalnych materiałów w sklepach można również znaleźć krawaty wełniane i lniane, ale najpopularniejsze są te uszyte z tkanin sztucznych, czasami z naturalnymi dodatkami. Najtrudniejszą jednak sztuką jeśli chodzi o wybór krawatu, jest znalezienie odpowiedniego koloru i wzoru. Możliwych zestawień będzie ogromna ilość, warto więc i w tej kwestii zapoznać się z kilkoma zasadami, żeby trafić odpowiednio z wyborem. Najpopularniejsze jest zestawienie kontrastowe, przez wielu uważane za klasyczne. W takiej tonacji ubiera się ciemny garnitur, jasną koszulę oraz ciemny krawat. Oczywiście kolorystyka całości musi być spójna i do siebie pasować, należy koniecznie unikać łączenia niektórych zestawień kolorystycznych, co do których wiadomo, że nie do końca się zgrywają.